Posty

1 2 3 próba klawiatury..

Nie wiem o czym mam pisać.. Kiedyś bardzo to lubiłam i nawet wiązałam z tym przyszłość, ale życie zweryfikowało te plany. Nie chciałabym popadać w ckliwe tony, jakoś sobie to życie poukładałam, ale liczyłam na coś więcej. Największy niepokój czuje w związku z pracą. Mam ugruntowaną pozycję, nawet mogę pokusić się o stwierdzenie, że przez to jak traktują mnie współpracownicy, obrosłam nieco w piórka. Ale nie jest to coś co chciałabym robić do końca życia. Ba! W ogóle nie widzę takiej możliwości. Tylko że dobijam do trzydziestki, więc powinnam jakoś działać w kierunku zmiany, a nie mam pojęcia co powinnam zrobić. Studia skończyłam, ale nie jestem zadowolona z kierunku który wybrałam. Muszę szczerze przyznać, że poszłam po najmniejszej linii oporu i wybrałam studia humanistyczne. Socjologia (sic!) i Resocjalizacja nie zapewniają mi żadnego konkretnego zawodu. Zresztą nie wiem czy byłabym zadowolona z jakiegokolwiek innego wyboru, obawiam się że moje samopoczucie jest wynikiem niezdecydowa
Najnowsze posty